Ależ ja ją chciałam zdobyć! Lyra taka piękna ifokle <3
Nigdy nie miałam szczęścia do tego kucyka. Początkowo, kiedy Lyra była jeszcze ogólnie dostępna - w ogóle mi się nie podobała. Oczywiście coś mi się w głowie zmieniło, kiedy kuca przestała się pojawiać na olx, allegro i w zwykłych, zabawkowych sklepach. No ale, jako że LH mnie urzekła, postanowiłam na nią polować do skutku. Jak widać, upór się opłaca, ale serio, sporo się musiałam natrudzić, żeby zdobyć ten okaz w przystępnej cenie. Oczywiście Lyra na allegro nadal jest, ale tam kosztuje chyba prawie pięć dych, a dla mnie, to trochę za dużo, jak na figurkę z czwartej generacji.
Większość LH które dotychczas widziałam, niestety było w dość kiepskim stanie. Inne, wyglądały w miarę przyzwoicie, ale zazwyczaj były już zarezerwowane, bądź nie mogłam ich kupić z miliona innych powodów. Na szczęście, znalazł się okaz, który był po prostu dla mnie <3
Moje kucykowe szaleństwo wcale się nie zakończy na LH. Poszalałam i teraz czekam na następne paczki. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, czerwiec będzie miesiącem, w którym uda mi się zdobyć przynajmniej po jednym kucyku z każdej generacji (oczywiście nie licząc G3.5 i G4.5, bo tych nie przyswajam).
Przecież Lyra była dostępna w Biedronce za 15zł razem z mane 6, Cheearlie i jakimś szarym pegazem, w tym czasie gdy kupiłaś pluszowy Kredens :P
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Cię, za tak późną odpowiedź. Nie zauważyłam twojego komentarza, moja wina ^^'
UsuńKurczę, jak kupowałam Cadance, to w tamtej Biedrze nie widziałam Lyry. A potem, jeszcze w dwóch innych Biedrach - też nie. Ale to pewnie dlatego, że ja umysłowo ślepa jestem, czy coś xD