Prawie świeże mięso



Po dłuższym okresie kucykowej "biedy", przyszedł czas na jakąś w miarę porządną notkę. Nawet postarałam się przy zdjęciach, chociaż naprawdę jestem kiepskim fotografem i to widać po moich "dzieóah" xD W ogóle, to tak się składa, że całkiem niedawno wspominałam o czterech nowych okazach i w końcu wypadałoby je pokazać, także no, jedziem z tym koksem, panie kierowniku.

Patch
Jeśli chodzi o kupno tego kuca, miałam mocno mieszane uczucia, no ale jak to w moim przypadku bywa - dopiero gdy zobaczyłam go na żywo, ogarnął mnie najprawdziwszy w świecie zaciesz. Może kucyk nie jest jednym z tych najpiękniejszych, ale zdecydowanie ma w sobie to tajemnicze "coś", co sprawia, że bardzo go lubię.

Moja Patch ma swoje wady. Na jej ciele znajduje się kilka przebarwień, w postaci małych plamek. W dodatku, jej grzywa powinna sięgać do ziemi, ale niestety ktoś już zdążył ją przyciąć -.-' Oczywiście tragedii nie ma i tego kuca (nawet mimo podciętych włosów!) sobie zostawię. A co, niech ma swoje ciepłe miejsce na półce.





Fancy Free
Okaz, który zawsze bardzo chciałam mieć, ale nigdy nie wierzyłam, że uda mi się go zdobyć. Nie chodzi o to, że na polskim rynku kucyków, o FF jest jakoś specjalnie ciężko. Z tego co zauważyłam, FF od czasu do czasu pojawia się na olx. Jedynymi problemami, są cena i stan. To pierwsze, zazwyczaj jest dość wysokie, a jednocześnie to drugie - baaaardzo kiepskie. U większości znajdywanych FF, widziałam potargane, skołtunione i podcięte włosy. Ciałka kucyków były dość sfatygowane, a serduszkowy wzorek - mocno wytarty.
Swoją drogą - nie rozumiem, czemu dzieci najbardziej lubią niszczyć te najfajniejsze okazy.


Fancy Free którą udało mi się zdobyć, jest w całkiem niezłym stanie. Oczywiście widać na niej drobne ślady użytkowania, ale nie są to rzeczy, do których mogłabym się jakoś specjalnie przyczepić. Właściwie, jedynym dobrze widocznym mankamentem kucyka, jest przetarcie rózowego serduszka, znajdującego się nad kopytem.




Glitterbelle
W zasadzie, w to, że ją zdobędę - również niestety nie wierzyłam. Jakoś tak... Zbyt wiele tej Glitterbelle, na internetach nigdy nie widziałam. Skoro jednak udało mi się ją dorwać, skoro jest ona we właściwym, skoro jest dobrze wysycona brokatem... To żem w luj szczęśliwa. 
Jedyną wadą kucyka, jest przetarcie na serduchu nad kopytkiem, ale to się jakoś i kiedyś ogarnie.



Flower Garland
Podobnie jak u obydwu poprzednich kucyków, FG ma przetarte serduszko na nodze. Poza tym, wszystko z kucą jest w najlepszym porządku. Ilość różu i brokatu w tym okazie jest tak wielka i rakogenna, że aż moja depresja przestaje być w chuj ciężka i staje się od tego widoku, tylko ciężka, lol xD Jeszcze trochę pogapię się na kucyka, łyknę swoich piguł Morfeusza i będę mogła na legalu rzygać tęczą ^^


Dobre fioletowe, dobre różowe, tylawielatagbardzodórza baroaktu, aw... Muszę zgromadzić jeszcze dwa pozostałe okazy z tej serii. A jak już je dorwę, to prawdopodobnie z radości dostanę wylewu krwi do mózgu.



Sapphire Shores
To akurat, jest moja zdobycz z wyjazdu.


Sapphire Shores jest iście ogromna (ma piętnaście centymetrów wysokości), a ja do kucyków-gigantów nigdy nie byłam specjalnie przekonana. Ot, zawsze jakieś takie zmutowane mi się wydawały. Jednak z racji tego, że Sapphire Shores wyjątkowo mi się podobała i nie ma jej w mniejszej wersji, wzięłam to, co jest dostępne. Cóż, na bezrybiu i rak ryba.


Myślałam, że po pewnym czasie zacznę żałować zakupu, ale nie! :D Nadal jaram się tą Sapphire Shores jak głupi bateryjką. Ba, ja się nawet przekonałam do kucyków-olbrzymów! Teraz, chciałabym zdobić z serii "modny kucyk" jeszcze Cadance, Lunę i Celestę. O ile Cadance można jeszcze spokojnie kupić, to przy Lunie i Molestii zaczynają się schody, ponieważ nie ma ich już w sklepach, a to, co ludzie wystawiają na olx i allegro, raczej nie wygląda zbyt zachęcająco...



~~O~~

Na chwilę obecną, nie bardzo mam do pokazania cokolwiek więcej. Znaczy mogłabym jeszcze wstawić tu zdjęcia łysej Tappy z G1, ale niezbyt mi ona pasuje do dzisiejszych zdjęć wycackanych kucyków.

6 komentarzy:

  1. Wow jakie śliczne koniki...
    Fajnie,że strona jest jasna, bo poczytać można.
    Gdyby jeszcze tak literki większe, to byłoby już zupełnie przyjemnie do czytania...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję, miło, że się podobają.
      Pomyślałam, że zrobienie jaśniejszego szablonu będzie całkiem dobrą odmianą. Co do literek, to aby je powiększyć, polecam taki drobny myk - wcisnąć crtl, przytrzymać i potem jeszcze wcisnąć + tyle razy, ile będzie to potrzebne. Litery się wówczas powiększą. Jeśli to nie pomoże, oczywiście zwiększę czcionkę.
      Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Jejku czyżbyś przeszła na stronę światła XD ??? Super są te z G3 przezroczyste ja nie mam żadnego kucyka w tym typie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na stronę światła? Skądże znowu. Mhrok i zUo aż we mnie kipią xD
      Takie przezroczyste i brokatowe jak te G3, to chciałabym jeszcze mieć z G1. Wiem, że takie są, ale oczywiście wątpię, że kiedykolwiek je zdobędę :D

      Usuń
  3. Wyjątkowo podoba mi się z Twojej gromadki Patch - wydaje mi się, że swego czasu mignął mi gdzieś przed oczyma na olx ale ręki sobie uciąć nie dam. W każdym razie bardzo ładna kuca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko się zgadza, Patch zgarnęłam na olx :D Mnie też się straaaasznie podoba i dumna jestem jak nie wiem, że właśnie tego kuca kupiłam ^^

      Usuń