Bright Night

 Nie było mnie 'długo', bo nie zapłaciłam za internety xD Przy prędkości zmniejszonej do minimum i słabym zasięgu, nie miałam szans, żeby cokolwiek opublikować. No ale, ale... Teraz, gdy już opłaciłam co trzeba... Nadal nic nie działa tak, jak powinno xD

Ogólnie, to niespecjalnie mam się czym chwalić. Wieki temu, kupiłam kucyka, który na zdjęciach wyglądał niczym jakieś bóstwo wśród poniaczy. Albo to ja go tak postrzegałam, patrząc wyłącznie poprzez pryzmat swojej pazerności. Nie wiem, nie pamiętam, to naprawdę było dość dawno.
W każdym razie, na najnowszy okaz czekałam z nieskrywaną niecierpliwością - bo taki ładny, że mujeju, no i jeszcze 'tap małdl' wśród G1.

No i dostałam. To coś.




Sam model, jest przepiękny. W końcu, nie ma to jak smukły okaz G1, "oblepiony" brokatowymi znaczkami. Szkoda tylko, że mój kucyk ma kilka, naprawdę paskudnych wad:
  1. Liczne żółtawe przebarwienia, które zazwyczaj powstają u kucyków wraz z upływem czasu. Nad tym, jeszcze jestem w stanie przejść do porządku dziennego. Ba, nawet potrafię się tego pozbyć, tylko oczywiście mi się nie chce (poważnie, na widok coraz gorszych kucyponów, tracę chęć do robienia przy nich czegokolwiek).
  2. Nadgryzione kopyto. Nosz urwa ącek -.-'
  3. Ten niebieski kwiatek, na stałe umieszczony w uchu, wygląda tak, jakby był lekko obdarty. No i ma ułamany listek.
  4. Grzywa i ogon kucyka były suche, zmechacone na końcach i prawie zupełnie pozbawione blasku.
  5. Wydaje mi się, że grzywa została również przez kogoś skrócona (i to dość nieudolnie).
  6. Niemal całkowicie obcięty czubeczek (w sensie - grzywka). Bez problemu mogę wstawić nową, bo nawet mam nylonowe włosy w odpowiednim kolorze. Tyle tylko, że jakoś niespecjalnie spieszy mi się, żeby zająć się tą drobną naprawą.



 No cóż. Wstępnie ogarnęłam Bright Night, fundując jej drobne odświeżenie. Efekt nie jest powalający, ale lepsza jest nawet drobna poprawa, niż żadna.

2 komentarze:

  1. Na zdjęciach koniki wyglądają dobrze, ale jak się człowiek przyjrzy to widać te niedoskonałości niestety.
    Mimo wszystko są piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na większości zdjęć, kucyki zazwyczaj wyglądają bardzo przyzwoicie. Niestety, sprzedający często (świadomie, lub też nie) maskują pewne defekty towaru.
      Tym razem, znowu miałam pecha, ale najważniejsze, że da się ten okaz trochę "podreperować".

      Usuń