Urocza Light Heart, bulwiasty tyłek BP, problematyczne włosy HMGR i "nowa" ozdoba dla Wingsong!


Wreszcie jest... Przesyłka z Light Heart i canopy bed, trafiła do mnie dzisiaj z samego rana. 
Mały, plastikowy i w dodatku pewnie niezbyt ładny kucyk, a jak cieszy! ^^  Light Heart ma piękne włosy, obydwa kryształki w oczach i wszystkie jej nogi poruszają się dobrze, bez zacinania się. Jedynym mankamentem kucynki, są zażółcenia na grzbiecie i tyle głowy, ale mi to nie przeszkadza.

No nic, czas na zdjęcia. 

Przed Państwem...  Light Heart & Beach Pony i ich słowiańskie "densy" xD
BP aka Cancerous Dream, wygląda tutaj (i w ogóle wszędzie) jak tłusta foka, ale i tak ją lubię :D



Znalazłam dzisiaj spineczkę, która była w zestawie z Nightglow. Samej Nightglow, niestety już nie mam. Ta drobna spinka, to miła pamiątka po fajnym kucyku i jedno z niewielu akcesoriów, które lubię na tyle, że nie mam zamiaru się go pozbywać.
Póki co, tę niewielką gwiazdkę, będzie nosiła Wingsong.


Wstępnie ogarnęłam HM Great Romance. W stosunku do tego, co było poprzednio - jej włosy wyglądają przynajmniej odrobinę lepiej, jednak do ideału jeszcze daleka droga. Robię co mogę, jednak mam nieodparte wrażenie, że bez rerootu, niestety się nie obejdzie. Reroot to ostateczność, ale serio, jeśli nie uda mi się dojść do ładu z tymi kłakami, to HMGR naprawdę będzie miała przeszczep włosów.

11 komentarzy:

  1. Nie marudź nie jest tak źle. Byłoby gorzej jakby ich w ogóle nie miała. te da się spokojne wyciągnąć do przyzwoitego stanu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy same w sobie, już nie są tak tragiczne, jak na początku. Jeszcze z milion razy powtórzę zabiegi pielęgnacyjne i powinno być w miarę ok. Takie rzeczy mi raczej kiepsko wychodzą, ale dobra, Great Romance nie odpuszczę. Będzie piękna jak "tap madl".

      Usuń
  2. no nie wyglądają jeszcze tak źle, moja Light Heat od Canopy Bed też zżółkła ze starości trzymana w pudle i ma żółte plamy na nogach 😣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moja poza tym,że ma inne mankamenty to akurat nie zżółkła.

      Usuń
  3. Chyba postawię piwo temu, kto odkryje, jak te przebarwienia usunąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że nie wiem czy się da. Bo to tak jak z domkami jak wyblakły z np. fioletowego na brąz,albo z białego na żółty to obawiam się,że chyba niewiele da się zrobić.

      Usuń
    2. Poszukam jakiegoś info w internetach. Może coś znajdę. A jeśli nie, to zacznę eksperymrntować na pożółkłych, mcdonaldowych konikach.

      Usuń
  4. obawiam się, że nie da się tego usunąć, ja próbowałam to pousuwać ale bez szans, moje kucyki G2 bardzo długo leżały jeden na drugim, w pudle, w tych miejscach w których się "stykały" są właśnie żółte przebarwienia, nie chcecie widzieć jak wygląda jeden bok mojej Princess Silver Swirl z dzieciństwa... jak ją wtedy wyjęłam to się przeraziłam co się stało :< mam już drugi jej egzemplarz ale tamtej nie oddam bo dostałam ją jak byłam mała :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ja to znam... Swoją Star Swirl, przechowywałam jak świętą relikwię :D Leżała w pudełku, zapakowana w szary materiał, który miał nie farbować. Włosy zabezpieczone, gumowe ciało też... Więc byłam pewna, że kucynka jest bezpieczna od wszelkich uszkodzeń. Po przeprowadzce, otworzyłam pudełko i... szok. Star Swirl ma ciemne, szarawo-sine przebarwienia, których niczym nie mogę usunąć.
      Twój sentyment do konika jak najbardziej rozumiem. Nie dość, że Silver Swirl jest piękna, to jeszcze do tego, należy dołożyć wspomnienia z nią związane.

      Usuń
  5. kiedyś jeszcze trzymałam G3 jeden na drugim w pudle, po jakimś czasie jak je wyjęłam to biały kucyk, Rarity to chyba była, również dostała żółtych przebarwień :< dziwi mnie tylko że większość G1, które walają się ludziom po piwnicach, strychach nie posiada takich przebarwień... czyżby lepsza jakoś wykonania? cholera wie.

    OdpowiedzUsuń