Luna & Rarity


Od dawna szukałam Luny, z zestawu Crystal Empire. Rarity mnie nie interesowała, ponieważ mam już je trzy, a co za dużo, to niezdrowo. Niestety, nigdzie nie mogłam znaleźć Luny do sprzedania osobno, która byłaby w przyzwoitym stanie. Większość używanych Lun które widziałam, było niemożliwie potarganych (yi, jy ni mom nic do tygo, rze maóe człewiaki siy bawijom, oókeji? Aly to co czasem robijom tym bidnym kócąfm, ni mieści sieł w tym mojim wieśniadzkym łebje, josnyi?). Akurat w przypadku tego kucyka, zależało mi na stanie idealnym i koniec kropka.
Mówi się, że głupi zawsze ma szczęście, ale to nie prawda. Ja mam szczęście tylko od czasu do czasu i muszę jakoś z tym żyć *sigh*. Tak więc, los się do mnie uśmiechnął i trafiłam na ogłoszenie z całym, oryginalnie zapakowanym zestawem. Doszłam do wniosku, że zapłacę może trochę więcej, niż miałabym na to ochotę, ale przynajmniej zgarnę fajnego kuca w stanie idealnym. Decyzja była szybka xD

Ludzieeee, żebyście wiedzieli, jak ja czekałam na tą przesyłkę! :D A gdy ją w końcu dostałam (to było dzisiaj), moja reakcja wyglądała mniej więcej tak: { KLIK }.


Nie przepadam za akcesoriami do G4. To zdecydowanie nie jest to samo, co pierdółki do G1 i G2 - a szkoda. Jeśli chodzi o dodatki do G4, to po prostu wieje nudą. Większość grzebyków i koron, różni się tylko kolorami. Wszystkie spineczki są w jednej stylistyce. Nie ma tak, że dodatki do danego kucyka, są jakoś specjalnie charakterystyczne - a szkoda, naprawdę.

~~O~~

No dobra - tak się prezentuje moja czwarta Rarity. W przeciwieństwie do moich trzech poprzednich - u tej, "blask" w oczach ma kształt wielokąta. I w ogóle to będzie dziwne, ale z jakichś niezrozumiałych dla mnie przyczyn, ta Rarity wydaje mi się brzydsza od jej prawie-klonów stojących na półce. Cholera, nie wiem co jest nie tak z tym konikiem xD



Moja fioletowa ulubienica, jest świetna. Taaaak, zdecydowanie potrzebowałam jej w swojej kolekcji. Szkoda tylko, że Luna nie ma postury Celestii. Ale to nic, to nic... Kupię podróbkę, która ma figurę niczym tap szpadl i będę zadowolona. Aż tak bardzo, nie zależy mi na "metkach", a niektóre z tych nieoryginalnych alikornów, są nawet ładne.


Nie mogę się przestać na nią gapić.
Nie chodzi o to, że jest aż tak bardzo piękna.
To raczej kwestia tego, że chyba jeszcze nie do końca wierzę, że naprawdę ją w końcu mam.




A na koniec, prawie jak zwykle - zdjęcia grupowe :D
I w ogóle, żałuję, że nie ma Rarity jako alikorna - nawet wśród podróbek ;__;


I tyle nowości na dzisiaj.
Kolejne dwie paczki są w drodze i nie mogę się doczekać, aż zobaczę swoje nowe, wcale nie tak pospolite okazy. Wyczuwam tę fazę, która nastąpi, gdy je dostanę xD

9 komentarzy:

  1. Jakie śliczności, a ile one mają w cm wysokości i długości te koniczki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo wiem, jak podać wymiary, więc zrobię to w ten sposób:

      Luna:
      -> wysokość bez uszu i rogu - ok. 9,3cm
      -> wysokość z uszami bez rogu - ok. 9,7cm
      -> wysokość z rogiem - ok. 10,3cm
      -> długość ciałka - ok. 4,3cm

      Rarity:
      -> wysokość bez uszu i rogu - ok. 7,7cm
      -> wysokość z uszami bez rogu - ok. 8,1cm
      -> wysokość z rogiem - ok. 8,4cm
      -> długość ciałka - ok. 3,9cm

      Jak widać, te kucyki nie są jakieś wyjątkowo duże :-)

      Usuń
  2. Ale one śliczne!!! Kupiłaś przez internet czy w normalnym sklepie?? Napisz plz bo są piękne, też bym takie chciała, bardzo! :))) Ty to super jesteś... Masz mniejszą kolekcję od innych ale u Ciebie wszystko jest takie bardzo fajne... =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że Ci się podobają. Kupiłam je przez internet, na olx. Jeśli życzysz sobie mieć takie same, znajdziesz je tutaj: https://www.olx.pl/oferta/kucyk-my-little-pony-nowy-CID88-IDkKusQ.html

      Bejbe, ja zwykły, nudny, szary człowiek jestem, wierz mi. Kuce mam dokładnie takie same, jak setki innych z taśmy produkcyjnej ^^'

      Usuń
    2. dałaś adres, thx!!! szkoda że cena powalająca :/ będę musiała się zdecydować czy książka o Justinie i z nim dodatki czy kucyki... Czuje się rozdarta... I tak thx bo ty miła jesteś :)

      Usuń
    3. Nie ma za co ^^

      Kurde, z jednej strony, to miałabym szczerą chęć, na siłę, jakimś cudem zmienić twoje upodobania muzyczne, bo za radosną tFFórczofściom Justina, delikatnie mówiąc - nie przepadam. Z resztą, sama postać Justina budzi we mnie mieszane odczucia. No ale dobra, choćbyś nawet słuchała Gracjana Roztockiego i jego piosenek o kupie, to i tak jakoś to uszanuję, bo każdy ma swoje upodobania i takie tam. Generalnie, to nie chcę, żeby wyszło na to, że wypowiadam się tu mentorskim tonem, bo do tego, jest mi jak najdalej. Chciałabym, żeby dotarło do Ciebie, że to, że lubisz Justina, nie wyklucza tego, że możesz mieć inne pasje i zainteresowania, ok? Nie musi być tak, że albo Justin, albo kucyki. Możesz zrobić tak, że kupisz sobie książkę o Justinie, zrezygnujesz z pierdółek Justinowych i zamiast nich - ogarniesz sobie kuca ^^ To tylko taka drobna sugestia, a zrobisz, jak uważasz ^^ Też mam swoich ukochanych artystów, czasem kupuję jakieś drobiazgi nawiązujące do moich ulubionych wykonawców, ale nigdy, przenigdy nie kolidowało to w żaden sposób z kucykozbieractwem :D Także, weź wyluzuj i się nie ograniczaj tylko do Justina. Kasę na to co chcesz, też możesz sobie łatwo skołować - chociażby poprzez sprzedanie jakichś rzeczy, których nie używasz, nie potrzebujesz, lub nie lubisz ^^

      Usuń
  3. Nie przepadam kompletnie za tymi nowymi generacjami ale dodatki do zestawu mi się wyjątkowo podobają :) Choć fakt, do G2 się nie umywają niestety, mam wrażenie, że wraz z postępowaniem kolejnych generacji Hasbro przysiadło trochę na tyłku i stało się leniwe w kwestii dopieszczania swoich produktów, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się temu nie dziwię :D Taka jest prawda o nowych generacjach, że w porównaniu z poprzednimi, prezentują się one dość słabo. Od zawsze kochałam G2, a do G1 zapałałam wieelkomf mióościomf, dzięki Tobie. Z G3 sprawa wygląda tak, że te kuce mają okropne łebki, które bardziej przypominają krowie głowy. Miałam nawet zrezygnować ze zbierania G3, jednak lubię kolorystykę niektórych okazów i... I jakoś nie mogę się powstrzymać od ich kupowania >.< G3.5 to istny dramat, akceptuję tylko dwie miniaturki, które mam w kolekcji. Koniki z tej serii, mające normalne rozmiary - zupełnie mnie nie interesują. Co do G4 - większość, to wstręciuchy, a mnie zależy tylko na określonych okazach. W zasadzie, do zgarnięcia z tej serii mam jeszcze kilka okazów i kończę z tą generacją. Z kolei G4.5 to jakaś porażka.

      Mam dokładnie takie samo wrażenie jak Ty, jeśli chodzi o te akcesoria. Drobiazgów od G1 nigdy nie miałam, więc nie bardzo się mogę wypowiedzieć. Widziałam te dodatki tylko w internecie. Rzeczy od G2 miałam kiedyś całą masę i były przepiękne. Jeśli chodzi o G3 - to te wszystkie pierdółki, stanowią plastik w plastiku. Jedyne co uważam za genialne w dodatkach do G3, to te zakładane owadzie czułki.Czułki są zawsze spoko. A przy G4 - jak jest, każdy widzi.
      Akurat akcesoria do Luny i Rarity, były bardzo spoko. Może nie tyle korona i grzebyczek, co te spineczki :D

      Usuń