Na początek, moje najnowsze dwa nabytki - Snowcatcher, oraz duża Luna! :D Obydwa kucyki niestety są używane, a na chwilę obecną, chyba nie ma możliwości kupna tych modeli w sklepach. Cieszę się, że w ogóle udało mi się te koniki zdobyć. Wiadomo, że siłą rzeczy, w idealnym stanie, to one raczej być nie mogły, no ale, doprowadziłam je do stanu przyzwoitego.
Ogólnie, ze Snowcatcher nie było tak źle. W zasadzie jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to odrobinę potargane włosy. Trochę gorzej było z Luną. Włosy jej były potargane i pozbawione blasku (ale na szczęście nikt nie zdążył ich poobcinać), jednak porządne mycie, nałożenie odżywki, rozczesanie i wyprostowanie, przyniosło pożądany efekt. Jeśli chodzi o mankamenty, Luna ma nad jednym okiem plamę, odrobinę ciemniejszą od jej ciałka, a na policzku - drobne, ledwie widoczne, turkusowe przebarwienie. Poza tym, wszystko jest cacy. I w ogóle, do Luny dostałam dodatki w postaci torebeczki i czegoś w rodzaju sukienki. Bardzo miło.
Poniżej, zdjęcia kilku, mieszkających u mnie od dłuższego czasu okazów, które też postanowiły odrobinę zaimprezować. Paczciepaństffo, jak świętują moje gumowe figurki xD No i cóż, tegoroczne "przyjęcie" z okazji Nocy Świętojańskiej wygląda wyjątkowo skromnie. Niestety, zabrakło wielkiego ogniska i kucyki musiały zadowolić się małym płomyczkiem z lawendowego podgrzewacza.
Im ciemniej, tym lepiej. Tutaj, całe towarzystwo które się spełzło, było już zdrowo naprute kwiatowym wywarem i odurzone ziołowym zapachem. No i się zaczęło - niekontrolowane czary i dzikie harce... Ot, gumowe kucyki naprawdę lubią porządnie zabalować.
"Zorza na ciemnym niebie
W runiczny wzór się utka.
Nie przeszkadzajcie dziwom,
Bo Noc będzie króciutka. "
W runiczny wzór się utka.
Nie przeszkadzajcie dziwom,
Bo Noc będzie króciutka. "
-Marian Hemar
~~O~~
Śliczne :-)
OdpowiedzUsuńRaz do roku można zabalować nawet przy płomyku ze świecy.. :-)
Pozdrawiam !
Cieszę się, że zdjęcia się podobają.
UsuńO, no właśnie - to tylko raz do roku. Poza tym, ogieniek - mały, owszem - ale ważne, że był! :-)
Pozdrawiam