Nienawidzę jesieni - zwłaszcza tej słynnej, "złotej, polskiej". To ja już wolę, kiedy jest jeszcze w miarę zielono i umiarkowanie słonecznie. Jednak dla mnie, najbardziej znośna jesień to taka, kiedy prawie bez przerwy pada, jest wietrznie, zimno i ciemno. Trochę mgły od czasu do czasu, też nie zaszkodzi.
W każdym razie - jeszcze nie mam nowych okazów, nołale myślę, że niebawem powinny do mnie dotrzeć.
W przypadku braku świeżego towaru, postanowiłam zrobić zdjęcia kilku konikom, które należą do najbardziej przeze mnie lubianych. No i wyszła taka smętna sesja.
Tym razem, kucyki "rozpełzły" się po całym, prowizorycznym kwietniku. Dreptały więc pośród kliwii, palm i bluszczu, oraz dzielnie pozowały na tle szklanej butelki w kształcie ryby.
Na jednym ze zdjęć, mistrzem drugiego planu została Beach Pony (wygląda, jakby zamierzała wejść na wieniec, a potem pożreć płomień ze świeczki. Kto wie - może BP w jakiś chory sposób jest zafascynowana ogniem?).
A z tych dwóch pań, nadal cieszę się tak, jakbym dorwała je dopiero przed chwilą (Buttercup jest od dila, a Great Romance pochodzi z felernej paczki od jakiegoś ktosia).
Za każdym razem, gdy patrzę na Buttercup, jakoś tak samoistnie, na mojej parszywej gębie nagle "wykwita" najprawdziwszy w świecie banan. Serio, to banan jest. Jednym końcem wrasta mi nieopodal lewego ucha, a drugim - tuż obok prawego i trza usuwać owoc chirurgicznie - grabiami ^^
~~O~~
Śliczne zdjęcia i koniki pięknie się prezentują :-)
OdpowiedzUsuńA ja mam dość deszczu w tym roku, mgieł i pluchy , mam dość, ja chcę złotą polską jesień , gdzie ona jest ??
Miło, że się Pani podobają :)
UsuńPrawda, lato pod względem pogodowym było trochę paskudne. Wiecznie pochmurno, mokro i niezbyt ciepło - ble. Ale, żeby jakieś porządniejsze nocne burze z ulewami, oraz suche upalne dni były, to już nieee, a gdzie tam. Szkoda, naprawdę szkoda.
Ale tak na pocieszenie - plus deszczowej i ciepłej jesieni jest taki, że w lasach grzyby rosną na potęgę. Można zbierać do oporu.
Ta Buttercup jest wyjątkowo ładna ^^ Jutro lecą do Ciebie kuce, będziesz miała co obfotografowywać :D
OdpowiedzUsuńTak. Ten okaz ma w sobie coś, czego nie znalazłam wśród żadnych innych Buttercupów, które miałam kiedykolwiek okazję widzieć.
UsuńA pewno, że obfotografuję :D I coś czuję, że będę trzaskać te zdjęcia, jak jakaś niewyżyta karyna swoje słit focie ^^